Kierunek Ukraina – wspomnienie rajdu konnego. A dziś?
To było dawno, ponad 14 lat temu. Od dwóch lat uczyłam się jeździć konno. Pewnego dnia zachwycona, a jakże, swoimi postępami w terenie, postanowiłam rzucić się na głęboką wodę. Ruszyłam z grupą nieznanych mi wcześniej siedmiu facetów na rajd konny. Kierunek? Ukraina.
Do Terespola, skąd miał się zac…