Uroczysko Święte Ługi w okolicy Szczercowa zachwyciły mnie od pierwszego wejrzenia.
Choć od mojego miejsca zamieszkania jest niecałe 40 minut rowerem, w ostatnią niedzielę byłam tam po raz pierwszy. Z pewnością jednak nie ostatni.
Co ciekawe, mój Wujo Józek zna kilka opowieści o tym miejscu oraz rodzinnych wspomnień. Gdy tylko je zbiorę, to opiszę Wam Święte Ługi, gdyż miejsce to jest przecudowne.
Zaznaczę tylko, że jest to teren przyrodniczo chroniony, czemu wcale się nie dziwię.
Dziś tylko kilka zdjęć, czekajcie na dłuższy tekst i więcej fotek.