Wyróżnione
Spotkanie autorskie w Ozorkowie. Dziękuję!
Jak ten czas szybko leci! Jakoś tak pod koniec ubiegłego roku umawiałam moje spotkanie autorskie w Miejskiej Bibliotece w Ozorkowie, a tu już po spotkaniu!
Odbyło się ono w piątek, 17 marca, w pięknym klimatycznym wnętrzu ozorkowskiej biblioteki, ale co jeszcze ważniejsze, w przemiłej atmosferze.
…
Z Lutomierska do Łodzi, czyli kilka porażek podczas jednej wędrówki
Wczoraj się zlazłam i zaliczyłam kilka porażek. A plan był taki, aby do Lutomierska dojechać autobusem 43B, a …
Już wiosna radosna i szemrze strumyczek
Już wiosna radosna i szemrze strumyczek, w gaiku słowiczek już śpiewa - tak oto zaczynał się wierszyk, jakiego…
Martwota przedwiośnia, a jednak życie zwycięża śmierć
Końcówka przedwiośnia to nad rzekami najbardziej smętna pora.
Gdy jest sucho, resztki traw wyglądają jak szki…
Hamak – małe rozczarowanie, czyli między puszką a kokonem
Moje przygotowania do biwakowania w lesie idą pełną parą. Wczoraj wybrałam się na wędrówkę i zabrałam ze sobą …
Gdy kwiczoł poluje na dżdżownice, a ty tarzasz się w trawie
Szłam sobie wczoraj cichutko brzegiem stawu w Konstantynowie, gdy zobaczyłam z daleka jakiegoś ptaszka. To był kwiczoł.
Stał sobie w trawie, co rusz przekręcając na boki główkę, jakby nasłuchiwał, co też w tej trawie piszczy. Ponieważ zupełnie się nie spłoszył, ja padłam zaraz na glebę i zaczęłam r…
Tarp – mój pierwszy raz
Dziś był mój pierwszy raz z... tarpem, oczywiście w lesie, bo gdzieżby indziej.
Dla tych, co mają nieuczesane…
Przedwiośnie nad Lindą
Choć kończy się przedwiośnie i wiosna tuż tuż, to na chwilę powróciła zima. A że w marcu jak w garncu, to tego…
Bażant – barwny ptak naszych łąk i lasów z azjatyckim rodowodem
Wiedziałam, że jest w tym lasku, słyszałam go tam wiele razy, kiedyś latem nawet mignął mi w trawie, ale dopie…
Bushcraft – nowy poziom mojej miłości do lasu
Już od dłuższego czasu przygotowuję się mentalnie do nowej przygody z lasem. Już nie wystarczają mi wędrówki a…
Czas pustyni
Jeśli nie znacie żywota św. Atanazego Wielkiego, doktora Kościoła, ojca pustyni, biskupa aleksandryjskiego, to znajdźcie, proszę, w Wielkim Poście czas, by coś o nim poczytać.
Ja trafiłam na niego, szukając ostatnio informacji na temat pierwszych eremitów i klasztorów, gdyż przygotowuję się do ważn…
Tam, gdzie Dobrzynka wpada do Neru
Dziś było niewiele lasu, w zamian za to bardziej otwarte przestrzenie. Oto jak prezentuje się zespół przyrodni…
Taka malutka pod wielkim dębem
Choć ostatnio trudne sprawy zajmują moje myśli i czas, nie wytrzymałam w domu i poszłam do lasu.
Usiadłam sob…
Miało być spokojnie, a było błotniście…
Dziś miał być spokojny spacer, a z racji pięknej pogody dłuższy odpoczynek w lesie - ot, po prostu chciałam so…