Wyróżnione
Świt nad Pilicą, czyli wędrówka spalska. Dzień 2 [Notatki z drogi]
Ostanie tygodnie były dla mnie bardzo trudne, a ponieważ nigdzie tak się nie regeneruję psychicznie i fizycznie jak w lesie, postanowiłam wybrać się na dwa dni do Spały i zanurzyć w okoliczne lasy. Oto wędrówka spalska - dzień drugi, ze świtem nad Pilicą w tle.
DZIEŃ 2
Po intensywnym we wraże…
Pora na maki
I znowu czerwienią się maki. Ich delikatne, wręcz jakby bibułkowe płatki poddają się podmuchom wiatru. Słuszni…
Zacisze #1. Początek…
Czekałam prawie rok. Niestety, z powodu problemów geodezyjnych procedura wydzielenia działki przedłużyła się o…
Urodziny, urodziny…
Dziś kończę 57 lat, a mój blog Opowieści Wędrowne dwa lata. Mamy więc swoje urodziny. I powiem Wam, osiągnęliś…
Ścierwica mięsówka, czyli świat według muchy [Z życia lasu #4]
Ścierwica mięsówka - już od samej nazwy tej muchy robi się niedobrze, ale... nie oceniajmy jej zbyt pochopnie …
Kuklik zwisły – piękny kwiat, kłącze na lekarstwo [Las na zdrowie]
Gdy w zroszonych deszczem trawach zobaczyłam na skraju lasu zwisające jak dzwonki różowobrunatne główki kwiatów, delikatnie włochate łodygi i soczyście zielone liście z ciemnoróżowym żyłkowaniem, pomyślałam - piękne! I zrobiłam kilka fotek.
Po powrocie do domu znalazłam nazwę tej skromnie uroczej r…
Pomiędzy… [Poezja czasu]
Dawno nic poetyckiego tutaj nie umieszczałam, ale dziś mnie jakoś naszło. Sięgnęłam więc do przysłowiowej szuf…
Napraw swój błąd. Idź na spacer nad Ner
Jeśli myślisz, że w Łodzi nie ma rzeki, która potrafi zachwycić, jesteś w błędzie. Szybko więc go napraw i idź…
„Prywatne życie łąki” Johna Lewis-Stempela [książka]
Mogę jedynie opowiedzieć o tym, co czułem. Jak to jest pracować na łące i obserwować ją, czując łączność ze ws…
Wędrówka spalska. Dzień 1 [Notatki z drogi]
Ostanie tygodnie były dla mnie bardzo trudne, a ponieważ nigdzie tak się nie regeneruję psychicznie i fizyczni…
Bajeczka o Szerszeniu
Był sobie raz Szerszeń. Choć wyglądał jak inne szerszenie, to wcale nie był taki inne. Dużo myślał i ciągle coś go gnębiło, tylko nie wiedział co.
Aż pewnego razu, gdy po raz kolejny dwunożny stwór zwany człowiekiem, oganiał się od Szerszenia z krzykiem, ten uświadomił sobie, co go gryzie.
…
Stary Człowiek i kamienie
Był sobie Stary Człowiek i pewnego dnia postanowił pójść w pole. Dawno tego nie robił, bo ślepy był, głuchy i …
A wiosna wciąż nieśmiała
Wiosna wciąż jeszcze nieśmiała. Co prawda wypuszcza kwiaty niczym swoich posłańców, ale nadal skąpi bujnej zie…
Cisza nad rozlewiskiem
Było tuż po wchodzie, gdy stanęłam w Łaskowicach nad Dobrzynką. Pola, drzewa, rzeka, zwyczajne widoki, ale prz…