Chwila #4. Kamienny
Było to dawno, ale nie tak dawno, by nie pamiętać, że było. Codziennie rano kupował dwie świeże bułki i gazetę w pobliskim kiosku. Czytał ją do śniadania - przynosiła wieści ze świata, karmiła obrazami miejsc, ludzi i zdarzeń, zasiewała słowami. Czytał w bezruchu, kamienny, i myślał - czy to możliwe…