Brus – od włości kościelnych do poligonu [odcinek 1]
Gdy jakiś czas temu zaczęłam wędrować po swojej najbliższej okolicy, myślałam, że szybko mi się znudzi. Bo przecież ileż razy można wchodzić do tego samego lasu i się nim zachwycać, jakby to było pierwszy raz?
Pomyliłam się. Można. Za każdym razem. I co ciekawe, z każdej takiej wędrówki przynoszę n…