Stąd do wieczności, czyli zapomniane cmentarze morowe
Samotna kapliczka w lesie, postawiony w polu krzyż, niewielki kurhan usypany na granicy dwóch wsi przy rozstajach dróg. Przypadek? Nie, to często ślad, że w tym miejscu spoczywają ofiary ?morowego powietrza?, czyli epidemii chorób zakaźnych, jakie dawniej często nawiedzały ludność miast i wsi.
Gdy …