Wyróżnione
Tęsknię…
Tęsknię. Za wędrówkami, swobodą, brakiem konieczności ciągłego podejmowania brzemiennych w skutkach decyzji.
Tęsknię. I moja tęsknota jeszcze trochę potrwa, nim wrócę na leśne ścieżki, niosąc wyłącznie ciężar plecaka. Teraz dźwigam dom. Czas, w jakim jestem, nie sprzyja ani wyprawom, ani pisaniu…
Wiatr i tchnienie
Dziś wieje wiatr, a ja czuję tchnienie. Snów? Dawnych wspomnień? Czy one są moje? Nie pamiętam...
Od kilku la…
Urlop! Hurra!
Zawsze najbardziej lubiłam piątki po południu.
Perspektywa długiego, piątkowego wieczoru i dwóch wolnych dni …
Alleluja!
W czasach chaosu i antywartości szczególnie potrzebujemy Światła, które rozświetli nam drogę i ukoi niepokój s…
„Klub 5 rano” Robina Sharmy (książka)
Jest 5 rano. Od prawie dwóch lat to moja standardowa godzina wstawania w dni robocze. Gdy trafiłam więc na ksi…
Myśli rozproszone
Myśli moje błądzą pomiędzy różnymi sprawami do załatwienia. Jest ich tak wiele, gdy jedna się kończy, w to miejsce pojawia się inna. Ale taki to czas. Czas przetrwania i zamykania niektórych drzwi, by mogły otworzyć się nowe.
Czasem czuję się jak koń pociągowy, który ciągnie za sobą wielki wóz (nie…
Charakterne mrówki
Zbójnice, złośnice, wścieklice, podziemnice, otrupki i nieróbki, ale także smuklice czy ozdobnice - chciałoby …
Dwie chwile na przedwiośniu
Życie składa się z chwil i małych kroków. Oto dwie chwile, jakimi chcę się z Tobą podzielić na przedwiośniu.
…
Ukojenie
Tkwię w kieracie spraw, które muszę załatwić i w żaden sposób nie jestem w stanie się od tego uwolnić. Dlatego…
Niech przemówią drzewa…
Dzień już wyraźnie dłuższy. Nasiona zimujące w ziemi szykują się do powstania z martwych, by obrodzić wiosenną…
TU GDZIE ŚPIĄ ZEGARY. Zapowiedź książki
Czekałam. Czekałam zbyt długo, choć może jednak wszystko ma swój czas? Nadszedł więc czas na zapowiedź książki, kolejnej mojej książki literackiej pt. TU GDZIE ŚPIĄ ZEGARY, która ukaże się w czerwcu 2025 roku.
Po CHIMERZE będzie to kolejny zbiór opowiadań, a dokładniej opowieści i powiastek dotykaj…
Kostropate życie (opowiadanie)
Tego roku we Wrocławiu lipiec był ponad miarę gorący. Nie tylko od upału. W mieście szalała zaraza. Zmieniała …
Gdy pomysł na zdjęcia rodzi się z ograniczeń…
Kilka lat temu byłam na wyjazdowym warsztacie fotograficznym. Uczestniczyła w nim też pewna para bardzo sympat…
Nareszcie prawdziwa zima!
Wczoraj spadł śnieg i przyszedł mróz. Nareszcie nastała prawdziwa zima! Dziś więc wybrałam się na zimową wędró…
Witajcie w Nowym Roku 2025!
Sylwester za nami, witajcie więc w Nowym Roku 2025. Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem pełna dobrych myśli.
Gdzi…