Koniec lata i odmrożone serce
Koniec sierpnia, to jak koniec lata. Jeszcze jest upalnie, jeszcze świerszcze grają, a jednak czuję już jesienną ciszę. Uwielbiam ten czas.
Wrzosy, snujące się na falach powietrza pajęcze nici, poranne mgły, chłodne noce, żółknące warkocze brzóz, pyszniące się okrągłymi kształtami jabłka w starych …