Świat Babci Zofii i wiatrowe ziele
Z biegiem lat Babcię Zofię coraz bardziej ciągnęło do ziemi. Przygarbiona, z rękami założonymi na lędźwiach, jakby tam szukała wsparcia, z pochyloną głową chodziła wpatrzona w wydreptane ścieżki obejścia, lasów, łąk i pól. Znała je od dziecka i były dla niej całym światem.
Oswojone jej stopami, sze…