Szalona wiewiórka, kłótliwe sójki, żarłoczne dziki, miłosne słoniki żołędziowce, lękliwe myszy polne, pracowite mrówki, wdzięczne sarny, wszystkowidząca sowa i wiele innych cudownych i posiadających osobowość stworzeń. A one wszystkie związane z ponad dwustuletnim dębem o mocnym pniu, rozłożystej koronie i sięgającym daleko w głąb ziemi korzeniach. Gdzie to? Na filmie SERCE DĘBU. I co ważne, ten dąb i te zwierzęta istnieją naprawdę.

Na film „Serce dębu” wybrałam się zachęcona przez kolegę, który robi zdjęcia przyrodnicze. I ani przez moment nie żałowałam 80 minut spędzonych w kinie, gdyż jest to film pod wieloma względami wyjątkowy.

Choć ma charakter dokumentu przyrodniczego, nie pada w nim ani jedno słowo, nie występuje w nim żaden człowiek, to ogląda się go jak cudowny film przygodowy, w którym główną rolę odgrywają leśne zwierzęta i oczywiście dąb, który jest miejscem ich zamieszkania, daje schronienie, pożywienie i ochronę,

To na nim, w nim, pod nim i dokoła niego rozgrywa się akcja filmu, tak, bo film jest pełen akcji i jej zwrotów. Mamy więc chwile namiętności, gdy łączą się w miłosnym uścisku owady słonki żołędziowce, mamy chwile grozy, gdy na jedną z sójek napada jastrząb, a do ich gniazda z pisklętami chce się dostać wąż eskulapa,

Mamy wreszcie chwile pełne tajemnic, gdy zaglądamy pod ziemię, by zobaczyć, że i tam toczy się życie, w którym udział bierze grzybnia – leśna sieć informacyjna. Mamy też chwile wzruszenia, gdy pisklętom sójek udaje się wykonać swój pierwszy lot. I mamy wiele innych cudownych chwil, które składają się na życie zwierząt i dębu. Towarzyszymy im w ich zmaganiach z pogodą, widzimy, jak zmienia się ich życie wraz z porami roku i jak tworzą cudowną wspólnotę Natury.

A dąb? Stoi – majestatyczny – i oddaje swoje ojcowskie serce zwierzętom. A gdy kiedyś i jego dosięgnie czas, zostanie po nim jego dziecko – siewka wyrosła z jego żołędzia, która kiedyś stanie się pełnym mocy i serca dębem i przygarnie kolejne zwierzęta pod swoje gałęzie i korzenie. No cóż, o ile człowiek tego nie zepsuje.

Przyznam, że na końcowej piosence zachowałam się jak dziecko i… zapłakałam rzewnymi łzami. Film wcale nie jest smutny, wręcz przeciwnie, mój płacz był więc płaczem wzruszenia pięknem i harmonią Natury i wyrazem jakiejś nieuchwytnej tęsknoty – zupełnie jakbym sama chciała się przytulić do tego dębu. I poczuć serce dębu. I jakoś tak też przypomniały mi się moje „Mgnienia…”.

Idźcie, proszę, na ten film, który zachwyca nie tylko pomysłem i atmosferą, ale także zdjęciami i muzyką. Idźcie i poczujcie serce dębu. Po prostu poczujcie…


SERCE DĘBU – film

Zwiastun filmu: Serce dębu – YouTube

Informacje o filmie: reżyseria:  Laurent Charbonnier  Michel Seydoux, scenariusz: Michel Seydoux  Michel Fessler Produkcja: Francja, premiera: 13 lutego 2022 (Światowa premiera) 7 października 2022 (Polska premiera kinowa)

 


Kadry z filmu SERCE DĘBU. Zdjęcie ze strony FilmWeb

Serce dębu - film, których musisz zobaczyć, by poczuć...

Wędruję, piszę i fotografuję, by oswajać przemijanie i inspirować do wędrówek, gdyż każdy czas jest dobry, aby ruszyć w świat. “Opowieści Wędrowne” to blog o tym, co możesz znaleźć, będąc w drodze.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments