Mała pielgrzymka do Leźnicy Wielkiej
To był impuls. Wzięłam plecak, aparat fotograficzny i maleńki modlitewnik - taki podręczny zestaw pielgrzyma ad hoc. I ruszyłam do Leźnicy Wielkiej, by pomodlić się do św. Jakuba, jednego z moich ulubionych świętych - patrona pielgrzymów.
W tym roku miałam wyruszyć na Camino, samotną pieszą pielgrz…