Choć ostatnio trudne sprawy zajmują moje myśli i czas, nie wytrzymałam w domu i poszłam do lasu.

Usiadłam sobie pod dębem (moim, bo odwiedzam go od pewnego czasu), popatrzyłam w górę na pochylającą się nade mną koronę potężnego drzewa i błękitne, zimowe niebo i pomyślałam, że jestem taka malutka, więc i moje problemy są maleńkie. I przeminą, jak wszystko, tylko że w swoim czasie.

Siedziałam tak pod tym dębem w ciszy dobrą godzinę i poczułam spokój. I wdzięczność. Za każdą taką chwilę. 


Wędruję, piszę i fotografuję, by oswajać przemijanie i inspirować do wędrówek, gdyż każdy czas jest dobry, aby ruszyć w świat. “Opowieści Wędrowne” to blog o tym, co możesz znaleźć, będąc w drodze.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments