Kostropate życie (opowiadanie)
Tego roku we Wrocławiu lipiec był ponad miarę gorący. Nie tylko od upału. W mieście szalała zaraza. Zmieniała oblicze miasta i twarze ludzi. Jak wytrawna artystka malowała na nich strach i niedowierzanie. I krosty – te jawiły się niczym pieczęcie na wyroku: dożywocie czy śmierć?
Czarna ospa, do nie…
![Ballada o Grubej Baśce i Ślepym Tadku [opowiadanie]](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_1620,h_1080/https://opowiesciwedrowne.pl/wp-content/uploads/2023/06/DSC_5437_1.jpg)
![Tydzień z życia Weroniki [opowiadanie]](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_478,h_681/https://opowiesciwedrowne.pl/wp-content/uploads/2023/06/tZZW_OKLADKA.png)
![Zimowe Opowieści: Paczuszka [odc. 1]](https://sp-ao.shortpixel.ai/client/to_webp,q_glossy,ret_img,w_1620,h_1080/https://opowiesciwedrowne.pl/wp-content/uploads/2022/12/1670930283924.jpg)
