Tropy – ślady obecności zwierząt w lesie, mało co tak sprzyja dostrzeżeniu ich jak śnieg. To dobry moment, by się uczyć je rozpoznawać.
Gdy chodziłam ostatnio po zaśnieżonym lesie, widziałam, że nie jestem w nim sama. Ścieżki, po których szłam, były pełne odcisków łap o różnych wzorach. Ale co jeszcze ciekawsze, ślady te pokazywały mi także ścieżki typowo zwierzęce, przy tej pogodzie i porze roku dobrze widoczne w zaroślach.
W zasadzie mogłabym na ich podstawie stworzyć mapę tras przechodu leśnych zwierząt, która mogłaby się przydać latem, kiedy wszystko jest zarośnięte. Bo zwierzęta też mają swoje przyzwyczajenia i szukają przejść dla nich najłatwiejszych i najkrótszych.
Faktem jest, że nie czuję się jednak zbyt mocna w rozpoznawaniu, jakie tropy odpowiadają jakim zwierzętom. I właśnie teraz, kiedy na śniegu tak wyraźnie je widać, pomyślałam sobie, że to dobry czas na naukę. Dziś w lesie będę chodziła więc tropami zwierząt, może nawet porobię zdjęcia tropów, a potem poszukam w necie, cóż to za zwierz szedł przede mną. Może nawet jakoweś spotkam?
A na razie trochę zimowych krajobrazów z nad Neru i porszewickiego lasu.
Co do tropów, to tutaj, na stronie Lasów Państwowych jest pomocna infografika TROPY.