Co robiliście ostatniej nocy? Przypuszczam, że spoglądaliście na Księżyc, który uraczył nas cudną pełnią. Ja też i fotkę nawet zrobiłam. A dziś przypomniałam sobie jeden z moich wierszy pt. Miraże, w którym wspominam o Księżycu.
W ogóle w literaturze bywa on bardzo popularnym tematem, a jego magia wciąż nas przyciąga. I dobrze, mimo postępu w wiedzy o nim niech nadal będzie inspiracją dla literackiej twórczości i swoją tajemniczością niech pobudza naszą wyobraźnię. Moją pobudził też kiedyś przedziwny sen, jaki miałam w związku z Księżycem.
A wracając do wiersza, oto on pt. Miraże, w którym pojawia się Księżyc i księżycowa noc. Wiersz ten pochodzi z mojego tomiku „Przemiany„.
miraże
niebo zapięte na guziki gwiazd
zsunęło się płaszczem do jeziora
sypiąc srebrem w szumiące sitowie
na brzegu milczenie waży słowa
księżyc kołysze się w kolebkach fal
a wiatr je goni kłócąc się z wodą
w niej wierzb płaczących warkocze toną
na brzegu milczenie waży słowa
w nich myśli bezdomne szukają schronienia
przed przemocą wspomnień – z drżeniem
że niebo jest na dnie a dno na niebie