Książkę „Fotografia przyrodnicza dla wytrwałych. Jak skutecznie fotografować zwierzęta” Henryka Jankowskiego i Rafała Gawełdy czytałam dwa razy.
Pierwszy raz, a było to ponad dwa lata temu, byłam zupełnie do niej nieprzygotowana. Co prawda robiłam już zdjęcia natury podczas wędrówek, ale na zasadzie „temu, co się przed obiektyw nawinie” i to mi wystarczało.
Gdy więc przeczytałam wtedy tę książkę, zresztą pięknie ilustrowaną zdjęciami zwierząt, pomyślałam, że to zupełnie nie dla mnie.
Że nie dla mnie te zasiadki, podchody, planowanie, wracanie w te same miejsca, by poznać dokładnie teren, wyczekiwanie godzinami, aż coś się pojawi.
Że nie dla mnie to dźwiganie sprzętu, rozstawianie go i składanie, budowanie czatowni, kamuflaż, tarzanie się w błocie, wstawanie w nocy, by być na miejscu w czatowni o świcie i spędzanie w niej „bezczynnie” wielu godzin, czasem bez efektu.
A jednak coś się zmieniło.
Jakiś czas temu sięgnęłam po książkę „Fotografia przyrodnicza dla wytrwałych” po raz drugi i odkryłam ją na nowo. W całej pełni, zachwycie i pokorze.
Bo coś się zmieniło.
Zmieniłam się ja. Od pewnego czasu coraz bardziej ciągnie mnie dokładnie do tego, o czym myślałam, że jest nie dla mnie i ta książka w cudowny sposób pokazuje, jak mogę w to wejść jeszcze bardziej. Jak się w tym doskonali i jak szukać własnej drogi, własnego sposobu na pokazanie cudowności przyrody.
Autorzy książki – fotografowie przyrody z wieloletnim doświadczeniem: Henryk Janowski i Rafał Gawełda – w bardzo przystępny i ciekawy sposób opisują tajniki fotografii przyrodniczej. Łączą przy tym umiwjętnie wiedzę techniczną o fotografii z wiedzą o zwierzętach – ich zachowaniach, naturze, oraz sposobach, jak się do nich zbliżyć w etyczny sposób, by doświadczyć piękna i tej mistycznej wręcz chwili bliskiego kontaktu z przyrodą.
Poza świetnie napisanym tekstem, książka ma tę zaletę, że jest bogato ilustrowana zdjęciami zwierząt zrobionymi przez autorów książki, wraz ze wskazaniem warunków, w jakich były zrobione. Jest to świetna lekcja dla początkujących fotografów przyrody. A ja właśnie takim jestem.
Wciąż jestem na początku drogi, dla mnie nowej drogi w fotografii przyrodniczej – już nie takiej „przypadkowej”, ale tej wymagającej przygotowań, przemyśleń i przede wszystkim właśnie – wytrwałości.
I ta książka Fotografia przyrodnicza dla wytrwałych jest w tym zakresie niezwykłą inspiracją. Polecam! ♥️
Inne polecane przeze mnie książki znajdziesz tu: POLECAJKI 💚