CO SIĘ WYDARZA, gdy przekraczając próg swojego domu, czynisz ten pierwszy krok, by wyruszyć w drogę – znaną lub nieznaną?
CO SIĘ WYDARZA, gdy zostawiasz ślad, jeden, drugi, trzeci, kolejne i wydeptujesz ścieżki?
CO SIĘ WYDARZA, gdy wędrując, błądzisz i gdy szczęśliwie odnajdujesz drogę?
CO SIĘ WYDARZA, gdy sycisz oczy złotym zachodem słońca, płucami chłoniesz mglisty poranek, na policzkach czujesz mroźny wiatr, a nurkując wśród traw, dostrzegasz nagle mikrokosmos?
WYDARZA SIĘ WSZYSTKO – zachodzi zmiana. Zmieniasz się Ty, a Ty zmieniasz świat.
WYDARZA SIĘ WSZYSTKO – bo powoli, niepostrzeżenie, z każdym krokiem jesteś bliżej i bliżej tego, co w Tobie wolne i pozaczasowe. Jesteś bliżej swojej duszy i swojego serca. Bliżej siebie.
Mapa strony – na skróty
Najnowsze wpisy na blogu
Najnowsza książka
Zaczytaj się! Czyli proza, wiersze i refleksje…
Efekt lustra. Pisanie prawdę ci powie
Wyobraź sobie, że wstajesz wcześnie rano, idziesz do łazienki, spoglądasz w lustro i widzisz.., i tu można byłoby trzymać się tego, co zwykle widzimy w takiej chwili, czyli zaspaną twarz. Ale puśćmy wodze fantazji i dopiszmy inne scenariusze. Więc spoglądasz w lustro i widzisz, że? nie masz twarzy. Nie wierzysz własnym oczom, przecierasz je, myślisz, że wciąż śnisz, ale nic z tego, twarzy w lustrze nie ma i już. Dotykasz jej rękoma, no jest, czujesz znane wgłębienia i wypukłości, …
„O pisaniu” Antoni Czechow [POLECAM]
Czechow: Mówiąc uczciwie, moja praca literacka jeszcze się w ogóle nie zaczęła, mimo że dostałem nagrodę. Tkwią mi w głowie tematy do pięciu dłuższych opowiadań i dwóch powieści. Pomysł jednej z powieści powstał już dawno i niektóre postacie się zestarzały, zanim zostały stworzone. Mam w głowie całą armię ludzi, którzy chcą wyjść i oczekują tylko rozkazu. Wszystko, co napisałem dotychczas, to głupstwo w porównaniu z tym, co chciałbym napisać i co pisałbym z rozkoszą1. Gdy przeczytałam ten …
Płaszcz z ptasich piór
Druga w nocy to niekoniecznie dobra pora, by siedzieć przy komputerze i pisać artykuł. Szczególnie, że dzieje się to notorycznie, mimo wielu prób zmiany tego fatalnego dla zdrowia nawyku. Ale druga w nocy, przynajmniej dla mnie, to doskonała godzina na myśli skupione wokół tego, co metafizyczne, ulotne, płochliwe i ponadczasowe. I jedną z nich zapisałam, by nie uleciała przed czasem. Ot, taka sobie refleksja pt. ?Płaszcz z ptasich piór? o lęku przed?, no właśnie, jak myślicie, …